Aragvi: moskiewska, legendarna restauracja szpiegów i celebrytów
Przystań sowieckiej elity
W samym sercu Moskwy, przy ulicy Twerskiej, znajduje się Aragvi, restauracja przesiąknięta historią i intrygami. W czasach sowieckich Aragvi było miejscem, w którym można było spotkać śmietankę towarzyską, w tym gwiazdy filmowe, mistrzów szachowych, kosmonautów, a nawet członków okrytego złą sławą KGB.
Plotka głosi, że Ławrientij Beria, szef tajnej policji Stalina, był stałym bywalcem restauracji, często jadając kolacje z synem Stalina, Wasilijem. Również brytyjski agent Kim Philby, który w 1963 roku zbiegł do ZSRR, był znany z tego, że często odwiedzał Aragvi, skuszony jej autentyczną gruzińską kuchnią.
Kulinarna oaza w sowieckiej Moskwie
W mieście, w którym wybór restauracji był ograniczony, Aragvi wyróżniało się jako kulinarna oaza. Było to jedyne miejsce w Moskwie, w którym można było zjeść autentyczne gruzińskie jedzenie, z 12-stronicowym menu oferującym szeroki wybór dań.
Dekadencka atmosfera restauracji została uchwycona przez reżysera Siergieja Sołowjowa, który wspominał, że był zszokowany wystawnością potraw serwowanych w Aragvi. „Widzę to tak, jakby to było wczoraj” – powiedział. „Przyniesiono nasze zamówienie lobio, saciwi, szaszłyk, wątróbkę z kurczaka i kawior do stołu… ale byłem tak głodny, że zemdlałem, zanim kelner przyniósł nasze talerze”.
Punkt kontaktowy KGB
Poza swoją kulinarną renomą, Aragvi było również znane jako miejsce spotkań szpiegów KGB. Według byłego agenta KGB Michaiła Lubimowa większość personelu restauracji stanowili emerytowani oficerowie KGB i było to główne miejsce rekrutacji nowych szpiegów. Przyjęcia pożegnalne dla agentów wyjeżdżających za granicę często odbywały się w Aragvi.
Lubimow wspominał niezapomnianą noc, kiedy „jeden z naszych ludzi zaprosił piękną kobietę do tańca, nie zdając sobie sprawy, że ona sama była szpiegiem z USA i była śledzona przez KGB”.
Transformacja postsowiecka
Po upadku Związku Radzieckiego Aragvi kilkakrotnie zmieniało właścicieli i ostatecznie zostało zamknięte w 2003 roku. Jednak w 2018 roku grupa Tashir i inwestor Gor Nakhapetyan zainwestowali dużo pieniędzy w przywrócenie restauracji jej dawnej świetności.
Główne sale restauracyjne nadal zdobią sowieckie murale przedstawiające traktory, robotników i snopy kukurydzy, ale menu zostało zaktualizowane, aby skupić się na autentycznej kuchni znad Morza Czarnego, w tym na takich daniach jak pierogi chinkali i sałatka pkhali.
Zachowanie dziedzictwa
Choć atmosfera restauracji nieco się zmieniła, właściciele chcą zachować jej wyjątkową historię. Liczą na wykorzystanie reputacji Aragvi jako miejsca spotkań szpiegów i celebrytów, przyciągając gości ciekawych jej przeszłości z czasów zimnej wojny.
Jednak odtworzenie atmosfery zimnej wojny dokładnie byłoby trudne. Jak zauważa Lubimow: „Wszystko było na podsłuchu, wiesz? Ale wszyscy wiedzieli, że jeśli jesteś w Aragvi: nie rozmawiaj, bądź cicho”.
Kulinarny i historyczny punkt orientacyjny
Dziś Aragvi pozostaje kulinarnym i historycznym punktem orientacyjnym w Moskwie. Jest to miejsce, w którym goście mogą doświadczyć autentycznej kuchni gruzińskiej, jednocześnie zanurzając się w bogatej i złożonej przeszłości miasta. Od skromnych początków jako ulubionego miejsca spotkań sowieckich szpiegów do obecnego statusu popularnego miejsca turystycznego, Aragvi nadal fascynuje i intryguje gości z całego świata.